fotowoltaika-dach-montaż

W jakim kierunku zamontować instalację?

Wie­le osób, któ­re zasta­na­wia się nad inwe­sty­cją we wła­sną elek­trow­nię sło­necz­ną nie wie czy posia­da odpo­wied­ni dach czy grunt, aby insta­la­cja mogła wła­ści­wie pra­co­wać, a inwe­sty­cja szyb­ko się zwró­ci­ła. Nie­kie­dy pro­wa­dzi to do cał­ko­wi­tej rezy­gna­cji z pomy­słu. Tym­cza­sem w odróż­nie­niu od kolek­to­rów sło­necz­nych, któ­re powin­ny być skie­ro­wa­ne wprost na połu­dnie pod kątem 40 stop­ni, modu­ły foto­wol­ta­icz­ne nie mają takich wyma­gań. Oczy­wi­ście, ide­al­nie było­by posia­dać dach nachy­lo­ny pod kątem 30 stop­ni w kie­run­ku połu­dnio­wym, ale nie zawsze się to uda­je. W jakim kie­run­ku zamon­to­wać insta­la­cję fotowoltaiczną?

Montaż instalacji a promienie słoneczne

Wbrew pozo­rom insta­la­cja foto­wol­ta­icz­na nie musi być usta­wio­na w kie­run­ku połu­dnio­wym, aby mogła pro­du­ko­wać ener­gię elek­trycz­ną. Nie­mal rów­nie korzyst­na jest sytu­acja, w któ­rej dach ma eks­po­zy­cję wschód-zachód. Widać to zwłasz­cza wów­czas, jeśli  w cią­gu całe­go dnia ktoś z domow­ni­ków jest na miej­scu i włą­czo­ne są róż­ne­go rodza­ju urzą­dze­nia pod­łą­czo­ne do prądu.

Zużycie energii na własne potrzeby

Ideą bycia Pro­su­men­tem jest kon­sump­cja ener­gii wypro­du­ko­wa­nej przez naszą elek­trow­nię sło­necz­ną na potrze­by wła­sne. Mówi­my wów­czas o tzw. “auto­kon­sump­cji”.

Z umo­wy dwu­stron­nej z Zakła­dem  Ener­ge­tycz­nym wyni­ka, że nad­wy­żek ener­gii wpro­wa­dza­nej do sie­ci nie odbie­ra­my w cało­ści. W insta­la­cjach do 10 kWp jest to sto­su­nek 1 do 0,8. Nato­miast powy­żej tej mocy 1 do 0,7. Dla­te­go powin­no nam zale­żeć nie tyl­ko na rocz­nych uzy­skach z insta­la­cji, ale rów­nież na jak naj­lep­szym wyko­rzy­sta­niu jej moż­li­wo­ści w cią­gu całe­go dnia.

Przyj­mu­je się, że typo­we gospo­dar­stwo domo­we ma sto­pień auto­kon­sump­cji na pozio­mie 30%, przed­się­bior­stwo pro­duk­cyj­ne, lub usłu­go­we nawet 40-50%.

Jak dopasować instalację do naszych potrzeb?

Wyobraź­my sobie sytu­ację, że nasza naj­więk­sza aktyw­ność ener­ge­tycz­na przy­pa­da na godzi­ny poran­ne i popo­łu­dnio­we, czy­li przed i po przyj­ściu z pra­cy czy szko­ły. To tyl­ko jeden z moż­li­wych sce­na­riu­szy. Co jeśli któ­ryś z domow­ni­ków jest w domu przez cały dzień? Pra­cu­je zdal­nie i korzy­sta z róż­nych urzą­dzeń odbior­czych w cią­gu całe­go dnia?

Jesz­cze ina­czej będzie przed­sta­wiać się sytu­acja w przy­pad­ku przed­się­bior­stwa pro­duk­cyj­ne­go lub usłu­go­we­go. Zwłasz­cza jeśli cykl pra­cy przy­pa­da na godzi­ny mię­dzy 6 rano a 18 po połu­dniu, gdzie nie­prze­rwa­nie korzy­sta­my z ener­gii w mniej wię­cej rów­nym stopniu.

Roz­wią­za­niem jest wybór insta­la­cji, któ­ra będzie dopa­so­wa­na do naszych potrzeb oraz do warun­ków archi­tek­to­nicz­nych (rodzaj dachu, kie­ru­nek z któ­re­go pada­ją pro­mie­nie słoneczne).

W jakim kierunku zamontować instalację?

Do zalet insta­la­cji zamon­to­wa­nej na dwóch, a cza­sem nawet trzech kie­run­kach geo­gra­ficz­nych moż­na zali­czyć przede wszyst­kim dostęp­ność mocy przez cały dzień, a nie tyl­ko w godzi­nach tzw. piku połu­dnio­we­go. W przy­pad­ku insta­la­cji połu­dnio­wych zda­rza się, że nie jeste­śmy w sta­nie tej zago­spo­da­ro­wać całej wypro­du­ko­wa­nej ener­gii i jej znacz­na część tra­fia do Zakła­du Ener­ge­tycz­ne­go. Może się też oka­zać, że zbyt dużo wypro­du­ko­wa­nej ener­gii pro­wa­dzi do wzro­stu napię­cie w sie­ci (przy bra­ku odbio­rów). Może to powo­do­wać chwi­lo­we wyłą­cze­nie falow­ni­ka. Nato­miast roz­miesz­cze­nie insta­la­cji tak, aby pro­mie­nie sło­necz­ne pada­ły na nią z kil­ku kie­run­ków może czę­ścio­wo roz­wią­zać ten problem.

Osob­ną kwe­stią pozo­sta­ją uzy­ski rocz­ne i wyko­rzy­sty­wa­nie nad­wy­żek ener­gii wypro­du­ko­wa­nych w mie­sią­cach let­nich w okre­sie jesien­no-zimo­wym. W tym przy­pad­ku dużo zale­ży od kąta nachy­le­nia poła­ci. Jeśli wyno­si on 10-15 stop­ni, to insta­la­cja wschód - zachód wypro­du­ku­je ok. 90% tego, co insta­la­cja skie­ro­wa­na na połu­dnie. Powsta­łe w ten spo­sób 10% róż­ni­cy w uzy­skach rocz­nych jeste­śmy w sta­nie zni­we­lo­wać odpo­wied­nio wyko­rzy­stu­jąc ener­gię sło­necz­ną dostęp­ną w cią­gu całe­go dnia.

Pod­ję­cie decy­zji o zało­że­niu na swo­jej nie­ru­cho­mo­ści insta­la­cji foto­wol­ta­icz­nej, powin­na poprze­dzać ana­li­za naszych rze­czy­wi­stych potrzeb. W ich usta­le­niu pomo­że Audyt prze­pro­wa­dzo­ny przez Dorad­cę ds. Odna­wial­nych Źró­deł Ener­gii.  Pamię­taj­my, że insta­la­cja foto­wol­ta­icz­na ma nam słu­żyć przez kolej­ne 25 lat. Dla­te­go przy jej wybo­rze nale­ży wziąć pod uwa­gę sze­reg czyn­ni­ków, nie tyl­ko rocz­ne zapo­trze­bo­wa­nie na ener­gię elektryczną.

CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?